Pod przewodnictwem ks. bp. Wiesława Meringa 13 maja, w Odolionie, wierni wraz z ks. proboszczem Januszem Stanowskim, świętowali 25-lecie parafii Matki Bożej Fatimskiej.
– Patrzę z dużym niepokojem na sytuację, jaka się w naszym kraju wytworzyła wskutek pandemii. Boję się, że rosną nam nowe pokolenia, dla których Msza Święta w niedzielę niekoniecznie jest najważniejszym spotkaniem całego tygodnia. Dlatego tym bardziej jestem wdzięczny, żeście przybiegli dzisiaj na tę celebrę – rozpoczął homilię ks. bp Mering. w dalszej części odwołał się do objawień Matki Bożej w Fatimie z 1917 roku oraz 40. rocznicy zamachu na Ojca Świętego Jana Pawła II. Przypomniał, że Maryja wzywała przez dzieci fatimskie do modlitwy i pokuty. Homilista tłumaczył konieczność modlitwy w prawdziwie chrześcijańskim życiu oraz czym jest pokuta i wyjaśniał, jak powinna być realizowana. Wspominając swoich rodziców oraz swojego profesora kard. Karola Wojtyłę, ksiądz biskup opowiadał, jak często widział ich modlących się na różańcu.
– W Polsce tym więcej jest pomysłów na reformowanie Kościoła, im dalej ktoś stoi od kościoła – homilista diagnozował obecną sytuację w naszej ojczyźnie i dodał, że takie próby miały również miejsce u początków chrześcijaństwa. Ksiądz biskup zwracał uwagę, że zarówno duchowni, jak i wierni świeccy narażeni są na okazanie niewierności Bogu i wszyscy powinni czuwać nad sobą, aby nie ulec złu i głupiej pokusie. – Pokuta to jest prawdziwe nawrócenie – zaznaczył hierarcha i wzywał do niej za fatimskimi objawieniami Maryi.
Na prośbę księdza proboszcza dwie parafianki, które dbają o piękno świątyni w Odolionie, otrzymały okolicznościowe błogosławieństwo ks. bp. Wiesława Meringa.